-

Zbigniew

Opowieści z drewnianej burty – dobrobyt go zabił …

Bulwar Czerwieński latem onego roku od czasu do czasu przytulał gondole, lecz tylko na krótką chwilę, którą stermotorzyści wykorzystywali na odpoczynek i wymianę między sobą słów.

Właśnie skończyłem rejs z kobietami wywodzącymi się z krajów arabskich, które owinięte mniej lub bardziej zmyślnie w hidżab nadawały łodzi orientalnego wyglądu.

Do bulwaru dobił Wacek, który jest dyplomowanym nauczycielem muzyki. Przed rozpoczęciem udzielania lekcji gry na gitarze zadaje uczniowi podstawowe pytanie; czy uczymy się grać lub czy uczymy się grać tzw. „dwa akordy darcie mordy”. Pomogłem mu złapać dziób, a później usiadłem u niego na burcie od strony rzeki, by ułatwić mu odpompowanie wody z zęzy z powrotem do Wisły.

 - Słuuchaj, żee … , Zbyszek, czy pamiętasz Jack’a, no Srebrny na niego mówili – zagadał Wacek.

 - No pewnie – szybko odgrzebałem w pamięci tę osobę.

 - On tu na bulwarze miał zacumowaną gondolę, w budzie zrobił sobie miejsce do spania.

Wacek odsapnął i swoim krakowsko myślenickim akcentem ciągnął dalej.

 - Słuuchaj, żee … Srebrny to był aparat, generalnie to pływał on do czasu, gdy nie uzbierał kasy, na paliwo do łodzi też. Kiedyś ktoś go podkablował jak pływał po kilku piwach. Gorąco było to chłopa suszyło. Pamiętam jak do Jack’a na łódkę przychodziła kobieta – w oczach Wacka pojawił się błysk – Taka o raczej obfitych kształtach. Sęk w tym, że Srebrny miał też żonę, która przypomniała sobie o nim jak nabył uprawnienia emerytalne i zaczął z tego tytułu otrzymywać regularne środki. Przyszła nawet do niego bulwar. Niemniej już do niej nie wrócił, sprzedał łódkę i poszedł mieszkać do tamtej, która go odwiedzała i która dzieliła z nim jego pasję do napojów odprężających.

 - A co on teraz robi? – zapytałem.

 - A co ma robić, siedzi u tamtej, ale trochę przytył, rozchorował się i chodzi po lekarzach… jak pływał i spał na rzece to się jakoś trzymał… no cóż, dobrobyt go zabił … - podsumował z egzystencjalną nutą Wacek.

 



tagi: żegluga 

Zbigniew
30 marca 2022 14:21
6     1340    14 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

BINOKLE @Zbigniew
30 marca 2022 15:04

"Chodź-że", "Słuchoj-że" - popularne słowa z rodzinnych, podkrakowskich stron. Pozdrawiam

zaloguj się by móc komentować

bolek @Zbigniew
30 marca 2022 15:16

Dorbobyt potrafi być zdradliwy ;-)

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @Zbigniew
30 marca 2022 18:20

Dobrobyt zabije całą Europę, to co mówić o Srebrnym? Piękna opowieść, dzięki.

zaloguj się by móc komentować

valser @Zbigniew
30 marca 2022 18:54

Nie powinien sprzedawac lodki. 

zaloguj się by móc komentować

Zbigniew @valser 30 marca 2022 18:54
30 marca 2022 20:19

Suszyło go bardzo, a i też policja wodna w Krakowie miała go priorytetowo na oku.

zaloguj się by móc komentować

betacool @Zbigniew
31 marca 2022 10:02

Gdzie się mieszka i pracuje tam się drążkiem nie wojuje... jak mawiał mój kolega z "jordanowskim" zaśpiewem.

Dawno to mówił, więć już nie jestem pewien, czy to chodziło o drążek.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować